dobrostan

Nauka o dobrostanie zwierząt należy do stosunkowo młodych, interdyscyplinarnych dziedzin jak ekologia behawioralna, ewolucjonizm, neurobiologia, etologia, nauki poznawcze. Pojawienie się pojęcia dobrostanu wyraża obecnie tendencje dotyczące postępowania wobec zwierząt. Problem ten budzi zainteresowanie i znajduje swe odzwierciedlenie w szeregu aktów prawnych w Unii Europejskiej, jak i w szczegółowych rozporządzeniach państw członkowskich (w tym Polski). W umowie podpisanej w Amsterdamie (European Union, 1977), zwierzęta otrzymały status „istot odczuwających”. Rezultatem tego jest potrzeba powiększenia wiedzy traktującej o dobrostanie zwierząt (warunki, czynniki wpływające na dobrostan, jego miary, wdrażanie)
Nie istnieje jedna, powszechnie przyjęta definicja dobrostanu. D. Broom twierdzi, że jest to stan w którym zwierzę potrafi radzić sobie ze środowiskiem. Dawanie sobie radę oznacza w praktyce zdolność do złagodzenia reakcji stresowej i ograniczenia szkodliwych konsekwencji stresu. Sainsbury określa dobrostan jako zespół warunków środowiskowych pokrywających zarówno podstawowe potrzeby biologiczne jak i behawioralne, pozwalając na ekspresję potencjału genetycznego danego organizmu. B.Hughes dobrostanem określa: „stan całkowitego zarówno fizycznego, jak i psychicznego zdrowia zwierzęcia, kiedy pozostaje ono w harmonii z otaczającym środowiskiem”. Według Baxtera dobrostan to niejasne pojęcie odnoszące się do obiektywnych doświadczeń zwierząt, do których nie mamy bezpośredniego dostępu, a co za tym idzie trudno znaleźć obiektywne jego miary. Dunkan, czy Dawkins, pisząc o dobrostanie kładą nacisk na to, co zwierzęta czują i na ich emocje. Dobrostan – jest związany ze wszystkim tym, co zwierzę odczuwa. Ocena dobrostanu polega na odczytaniu subiektywnych uczuć zwierzęcia.
Podsumowując tych kilka powyższych definicji stwierdzić można, że choć dane na temat tego, jak rozumieć i szacować dobrostan, nie są jednoznaczne. Termin dobrostan odnosi się do stanu zwierzęcia i jego szeroko rozumianych relacji ze środowiskiem i jako taki może podlegać pomiarom, przy użyciu szeregu różnorodnych wskaźników.
Kryteria
Nie ma jednego, uniwersalnego miernika dobrostanu zwierząt. Naukowcy zajmujący się ta dziedziną przyjmują na ogół jedna z dwóch strategii:
1. Agregację jak największej ilości możliwych wskaźników, w tym zdrowotnych (choroby, zranienia, osłabienie układu odpornościowego), fizjologicznych (wzrost poziomu kortykosterydów, przyspieszony rytm serca), czy behawioralnych;
2. Koncentracja jedynie na tym, czy są zdrowe i czy zaspokojone są ich potrzeby.
Farm Animal Welfare Council (1993), postuluje, by opierać się na tzw. Pięciu wolnościach (five freedoms), w celu utrzymywania wysokiego poziomu dobrostanu:
1. Wolności od głodu i pragnienia – przez zapewnienie dostępu do świeżej wody
i pożywienia gwarantującego zdrowie i energię;
2. Wolności od niewygody – przez zapewnienie odpowiedniego środowiska, w tym schronienia i miejsca do wypoczynku;
3. Wolności od bólu, kalectwa i chorób – przez zagwarantowanie profilaktyki oraz wczesnej diagnozy i leczenia;
4. Swobodzie ekspresji naturalnych zachowań – przez zapewnienie dostatecznej ilości przestrzeni, właściwych pomieszczeń i towarzystwa innych zwierząt swojego gatunku;
5. Wolności od strachu i niepokoju – przez zapewnienie właściwych warunków i sposobu traktowania zwierząt, który pozwala na uniknięcie dyskomfortu psychicznego.
Jak wynika z powyższego u zwierząt mamy do czynienia z szerokim wachlarzem potrzeb – od prostych, fizjologicznych, jak potrzeba utrzymania homeostazy organizmu, aż po znacznie bardziej złożone potrzeby związane przykładowo z mechanizmami, które ewaluowały w kierunku przetrwania gatunku.
Dobrostan to nie termin dotyczący jedynie - jak to niektórzy sugerują - kur niosek, indyków, mlecznych krów i tuczenia świń na schabowe. Dobrostan dotyczy wszystkich zwierząt, również tych towarzyszących człowiekowi, np. w terapii.
Traktowanie zwierząt powinno być godne epoki, w której żyjemy.