Kynoterapia czyli psiolecznictwo

Z pisma Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej
w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy:
„(…) zawód kynoterapeuta (dogoterapeuta) z kodem 323007 został umieszczony w grupie elementarnej 3230 „Praktykujący niekonwencjonalne lub komplementarne metody terapii” ( nie jak wnioskowało PTK: "Fizjoterapeuci i pokrewni"). W grupie tej, według założenia przyjętego przez Międzynarodową Organizację Pracy, mieszczą się osoby, które mogą mieć za sobą względnie krótkie ( w porównaniu np. z lekarzami) okresy kształcenia i szkolenia formalnego lub nieformalnego (praktyki, kursy), także wywodzącego się z tzw. Medycyny tradycyjnej. Osoby te zajmują się profilaktyką i leczeniem, a w warunkach polskich – wspomaganiem leczenia (gdyż do leczenia uprawnia ukończenie odpowiednich szkół) chorób i dolegliwości fizycznych i psychicznych, zaburzeń i urazów oraz opieką nad pacjentami. Wykorzystują terapie ziołowe i inne terapie oparte na teoriach, doświadczeniach i wierzeniach właściwych dla poszczególnych kultur. Stosują m.in. takie techniki, jak fizyczne oddziaływanie na ciało, ćwiczenia fizyczne, wykorzystywanie preparatów zawierających ekstrakty z ziół i innych roślin lub zwierząt.”
A miało być tak pięknie! Obdarto ten zawód z powagi – miał zmieniać pasjonatów w profesjonalistów. A tu proszę - zmienia profesjonalistów w wsiowych uzdrawiaczy. Został zrównany z ziołolecznictwem i leczeniem psim sadłem. Ale nie dziwota, skoro eksperci uzyskali „szeroki opis zawodu” od Polskiego Towarzystwa Kynoterapeutycznego, wzbogacony zapewne dowodami w postaci zdjęć z poukładanymi na psach dziećmi – nie mogło być inaczej.
Czytamy dalej: „Ponieważ umieszczenie niektórych zawodów w klasyfikacji wydawanej aktem prawnym MPiPS pobudza dyskusje środowisk zawodowych i grup interesu, a także skutkuje zgłaszanymi zastrzeżeniami, należy wyjaśnić kilka istotnych kwestii, które mogą być źródłem nieporozumień : czym jest (a czym nie jest) Klasyfikacja zawodów i specjalności, jakim celom służy, oraz w jakiej relacji pozostaje ustalenie kodu i nazwy zawodu do kształcenia w tym zawodzie i nadawania uprawnień do jego wykonania.
Rejestracja zawodu w Klasyfikacji zawodów i specjalności oznacza tylko, że dany zawód został zidentyfikowany na rynku pracy, co w żaden sposób nie przesadza o nadaniu uprawnień do jego wykonywania. Klasyfikacja zawodów i specjalności służy przede wszystkim do prowadzenia badań statystycznych i sporządzania analiz rynku pracy (…) W Klasyfikacji zawodów i specjalności cześć pozycji stanowią zawody/specjalności, do których dochodzi się droga kształcenia lub których wykonywanie wymaga posiadania określonych uprawnień. Wymagania dotyczące kształcenia i szkolenia, egzaminowania lub innych form dokumentowania kwalifikacji potrzebnych do uzyskania uprawnień wyznaczają przepisy systemu oświaty, szkolnictwa wyższego oraz przepisy resortowe.
Należy mocno podkreślić, że właśnie te przepisy resortowe, które określają zasady, warunki i tryb uzyskania określonego poziomu i kierunku wykształcenia, tytułów zawodowych oraz uprawnień maja na celu zagwarantowanie odpowiedniej jakości produktów i usług ze strony osób wykonujących zawód lub prowadzących działalność gospodarczą. Jest to szczególnie istotne, gdy w grę wchodzi wykonywanie pracy wiążącej się z zapewnieniem bezpieczeństwa innych ludzi. Rozporządzenie w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy nie reguluje kwestii dopuszczania do wykonywania zawodów. Nadanie nazwy i kodu (oraz przypisanie do grupy),chociaż ma miejsce w akcie prawnym, nie oznacza legalizacji zawodu w takim rozumieniu, że każda osoba legalnie może ten zawód wykonywać, niezależnie od posiadanych kwalifikacji i uprawnień.

Umieszczenie zawodu w Klasyfikacji zawodów i specjalności nie zlikwiduje także patologii pojawiających się na rynku pracy, takich jak oferowanie usług przez osoby nieposiadające wymaganego wykształcenia czy stosownych uprawnień zawodowych.”
Wielka szkoda!

Gdybym ja uznała potrzebę rejestracji takiego zawodu (a nie uznaję i mam nadzieję, że szybciej nastąpi wykreślenie zawodu z rejestru niż trwał proces jego wpisania) to byłby to wniosek o wpisanie w: Inni specjaliści nauczania i wychowania